Katecheza 31: Owoce Komunii świętej – podtrzymanie duchowego życia

Potrzeba zjednoczenia się człowieka z Chrystusem w Komunii świętej to nie kwestia duchowych uniesień na płaszczyźnie emocji, ale sprawa życia i śmierci. Jezus podkreślił wyraźnie, że bez Eucharystii nie ma życia wiecznego:

„Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie” (J 6,53).

W Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy:

„Komunia święta w przedziwny sposób dokonuje w naszym życiu duchowym tego, czego pokarm materialny w życiu cielesnym. Przyjmowanie w Komunii Ciała Chrystusa Zmartwychwstałego, “ożywionego i ożywiającego Duchem Świętym“, podtrzymuje, pogłębia i odnawia życie łaski otrzymane na chrzcie. Wzrost życia chrześcijańskiego potrzebuje pokarmu Komunii eucharystycznej, Chleba naszej pielgrzymki, aż do chwili śmierci, gdy zostanie nam udzielony jako Wiatyk” (1392)

Kolejnym skutkiem przyjmowania Komunii świętej, o którym zaczęliśmy mówić ostatnio, jest wzrost życia duchowego. Także ono podobnie jak fizyczne ciało człowieka potrzebuje pokarmu, by nie umrzeć. Wiara, podobnie jak ciało, będzie słabnąć, a nawet może umrzeć, gdy nie będziemy jej prawidłowo karmić. Eucharystia wzmacnia tzw. władze duchowe człowieka, czyli rozum, sferę uczuć i emocji oraz wolę.

 

Rozum ludzki z powodu grzesznej natury człowieka nie potrafi prawidłowo ocenić rzeczywistości i dlatego, aby odkryć prawdę, potrzebuje nadprzyrodzonej pomocy ze strony Boga. Jezus, który jak czytamy w Ewangelii według św. Jana jest

„Drogą, Prawdą i Życiem” (J 14, 6)

przychodząc do człowieka w Komunii świętej, pokazuje najważniejszą prawdę o tym, kim Bóg jest i jaką ma relację z Nim. W sakramencie Eucharystii Chrystus zaświadcza, że Bóg jest miłością. Udowadnia to, pozwalając, by człowiek zjednoczył się z Jego Ciałem. Dopiero świadomość bycia kochanym przez Boga pozwala zobaczyć swoje życie i otaczający świat w prawdzie.

 

Ludzki rozum skażony przez grzech łatwo ulega kłamstwom, a w sferze emocji ma skłonność do pożądliwości. Osoba, która często przyjmuje Komunię świętą, doświadczając w niej Bożej miłości, otrzymuje nadprzyrodzoną siłę, która pomaga w panowaniu nad swoją pożądliwością. Jednocześnie człowiek świadomy tego, że w Eucharystii karmi się Ciałem samego Boga, bardziej troszczy się o czystość swojego serca.

 

Eucharystia jako pokarm, który pozwala odkryć prawdę, prowadzi w konsekwencji do prawdziwej wolności:

„Poznacie prawdę a prawda was wyzwoli” (J 8,32).

Wolność ta nie polega na możliwości „robienia co się chce”, ale na czynieniu dobra. W swej pierwszej encyklice Redemptor hominis (4 marca 1979) św. Jan Paweł II wyjaśnił:

wolność jest wielkim dobrem tylko wówczas, kiedy umiemy świadomie jej używać dla tego wszystkiego, co jest prawdziwym dobrem”.

Chrystus przychodzący do człowieka w swoim Ciele uczy nas, że najwspanialszym wypełnieniem wolności jest miłość – postawa wyrażająca pragnienie szczęścia drugiej osoby, pragnienie zaspokajania jej potrzeb.

 

Człowiek nakarmiony Eucharystią może i ma obowiązek dawać świadectwo o tym, że dzięki Jezusowi który zmartwychwstał, on sam również jest duchowo nieśmiertelny dzięki temu, że przyjął Komunię świętą i stał się jedno z Chrystusem Zmartwychwstałym. Jak czytamy w Katechizmie Kościoła Katolickiego:

„Gdy w święta Pańskie wierni przyjmują Ciało Syna, głoszą sobie nawzajem Dobrą Nowinę, że został im dany zadatek życia. Podobnie anioł powiedział do Marii Magdaleny: “Chrystus zmartwychwstał!” Teraz życie i zmartwychwstanie przekazuje się także temu, kto przyjmuje Chrystusa” (1391).

 

Eucharystia – duchowy posiłek, na który zostałeś zaproszony przez samego Boga. Jest on największym dowodem Jego troski o Ciebie – abyś nie ustał w drodze, abyś nie umarł, ale miał życie wieczne.

 


„Panie dawaj mi zawsze tego Chleba życia, którym Ty jesteś. Żebym nigdy nie czuł duchowego głodu. Tylko Ty, Panie jesteś w stanie w pełni zaspokoić wszystkie pragnienia mojego serca.
Amen”.