Katecheza 57: Walka duchowa o udział w Eucharystii

W jednym z polskich filmów pt. „Biała sukienka”, główny wątek dotyczy przygotowań do udziału w procesji Bożego Ciała. Bohaterowie muszą zmierzyć się z wieloma prozaicznymi trudnościami, zanim trafią na uroczystości. W jednej z rodzin dochodzi do awantury, psuje się samochód, a podczas prasowania żelazko wypala dziurę w białej sukience. Inni bohaterowie przeżywają kryzys wiary, toczą
zawzięte dyskusje na temat istnienia Boga i sensu udziału w religijnych nabożeństwach. Można powiedzieć, że film ukazuje obrazki z życia typowych polskich katolickich rodzin.

 

Przypomnij sobie czas, w którym dzisiaj przygotowywałeś się do udziału we Mszy świętej. Ilu z nas walczyło, by pokonać w sercu niechęć do uczestnictwa w Eucharystii? Z pewnością są tacy, którzy bili się z myślami, czy nie przełożyć Mszy świętej na późniejszą godzinę, może wybrać Mszę sprawowaną przez innego kapłana, albo w innej świątyni. W wielu domach wyjście na niedzielną Mszę świętą
poprzedzone jest rodzinną awanturą.

Czy to przypadek, że udział w tych świętych obrzędach poprzedzony jest trudnościami?

 

Jeśli jesteś w świątyni i przygotowujesz się duchowo do uczestnictwa w Eucharystii, to znak, że wygrałeś walkę o obecność podczas sprawowania Najświętszej Ofiary. Skąd biorą się trudności i niechęć przed udziałem we Mszy świętej? Zły duch zna jej wartość i znaczenie dla duchowego rozwoju człowieka. Wie jaki wpływ na doświadczanie zbawienia ma udział w Eucharystii, a przede wszystkim przyjęcie Komunii świętej, dlatego za wszelką cenę będzie starał się zniechęcać człowieka do pełnego uczestnictwa w niej.

 

Szatan zna słabe strony człowieka, dlatego starając się zniechęcić do udziału we mszy użyje takich argumentów, które będą uderzać w zranienia, grzechy, wątpliwości i lęki konkretnej osoby. Dla niektórych z nas będzie to słaba wiara i wiedza religijna, które spowodują, że nie będziemy czuli sensu poświęcenia godziny na bezczynne, naszym zdaniem, stanie w kościele. Ktoś inny będzie czuł się zgorszony postawą księdza lub innych osób uczestniczących we mszy. Niektórzy podejmą decyzję o rezygnacji z Eucharystii z lęku przed opinią innych, zasłaniając się wymówką o braku odpowiedniego stroju lub dobrego samopoczucia.

W przypadku osób, o których zły duch wie, że nie uda się ich odwieść od decyzji udziału w mszy, stara się zburzyć pokój ich serca, by chociaż w ten sposób zakłócić czas przeznaczony na spotkanie z Bogiem. Stąd w wielu rodzinach na krótko przed wyjściem do kościoła rodzą się sprzeczki, których racjonalnych przyczyn trudno się doszukać. W sercach niektórych osób rodzi się niepokój o to, czy zamknąłem drzwi, zakręciłem gaz, wyłączyłem żelazko. Wszystko po to, by zniszczyć pokój serca i zaburzyć ciszę niezbędną do tego, by móc usłyszeć głos Boga.

Wszystkie te trudności i wątpliwości najczęściej znikają w momencie przekroczenia progu świątyni, dlatego warto, mimo negatywnych odczuć jakie mogą towarzyszyć przygotowaniom do wyjścia z domu, nie zmieniać podjętej decyzji, wbrew zewnętrznym i wewnętrznym przeszkodom.

 

Za chwilę rozpocznie się Msza święta. Podziękuj Bogu, że pomógł ci na nią dotrzeć, a wszystkie lęki, złość i chaos, który być może masz teraz w sercu, oddaj Bogu, który chce się tym wszystkim zająć. Prośmy Ducha Świętego aby otworzył nas w tej Eucharystii na działanie Bożej łaski w duchowej walce o udział w Eucharystii

 


Duchu Święty, który oświecasz serca i umysły nasze, dodaj nam zdolności i ochoty, aby ta Eucharystia była dla nas pożytkiem doczesnym i wiecznym. Przez Chrystusa Pana naszego.

Amen.