Katecheza 59: O ubiorze na Mszy świętej
Kilka ostatnich katechez poświęconych było odpowiedniemu przygotowaniu się do Mszy świętej. Wiemy, że to przygotowanie zaczyna się już w domu, gdy świadomie wybieramy czas i miejsce Eucharystii. Ważne jest też przygotowanie serca, o które rozgrywa się walka w naszej codzienności: i w modlitwie, i w pracy. W dobrym przeżyciu Mszy świętej pomaga nam też post eucharystyczny na godzinę przed Eucharystią. Ma nam ciągle przypominać, że nie tylko nasze ciało potrzebuje odpowiedniego pokarmu do życia, ale także i serce, a najlepszym pokarmem serca jest właśnie Eucharystia.
Dziś, w ramach poznawania jak dobrze przygotować się do Eucharystii, zajmiemy się ważnym i delikatnym tematem, którym jest odpowiedni ubiór na Mszę świętą. Dlaczego w ogóle zajmujemy odpowiednim strojem na Eucharystię? Czy nie lepiej byłoby pozwolić, aby każdy przychodził na nią ubrany tak, jak tylko zechce?
Problem stroju na Eucharystii wynika z tego, że jesteśmy istotami złożonymi z duszy i z ciała. Gdy przychodzimy do kościoła, modli się nie tylko nasze serce, ale i ciało. Tej modlitwie ma pomóc w kościele wszystko, co oddziałuje na nasze oczy, uszy, a nawet zmysł zapachu. Chrześcijanie już dawno temu odkryli, jak ważne jest piękno podczas liturgii w świętych miejscach, dlatego w naszych kościołach tak bardzo dbamy, aby ewangelizował nas cały wystrój świątyni: obrazy, kolory, symbole, muzyka. Wszystko to ma sprzyjać naszemu skupieniu się i nastrojeniu serca do modlitwy.
Tym żywym „wystrojem” kościoła jesteśmy również i my, którzy przychodzimy do tego świętego miejsca na liturgię. Wielokrotnie Jezus podkreślał, że w modlitwie najważniejsze jest serce i tego powinniśmy pilnować na pierwszym miejscu – czystego serca. Ono jest najważniejsze. Czyste i kochające serce jest dla Boga zawsze dużo ważniejsze od tego, jak wyglądamy na zewnątrz i jak jesteśmy ubrani podczas modlitwy.
Jesteśmy jednak istotami cielesnymi, dlatego mając ciągle na uwadze zgodność pięknego serca z pięknym i odpowiednim ubiorem, naszą cześć dla Boga chcemy wyrażać również w sposobie ubioru i zachowania się w kościele. Chodzi o to, aby to, w co się ubiorę na Mszę świętą, zwłaszcza w niedzielę i święta, pomogło mnie samemu i innym w modlitwie. Przez odpowiedni strój chcemy pomóc sobie wzajemnie odkryć, że znajdujemy się w świętym miejscu i w wyjątkowym czasie spotkania z Bogiem.
Strój ma więc podkreślić rangę Eucharystii pośród wszystkich innych zajęć i czynności w naszym życiu, a nawet pośród wszystkich innych modlitw. Jak więc odpowiednio się ubrać do kościoła? Warto na początku rozróżnić Mszę świętą niedzielną i Mszę w zwykły dzień. Niedziela jest dniem świątecznym, innym od wszystkich dni w tygodniu. Ubieramy się więc odświętnie, a więc tak elegancko, jak
tylko możemy, zgodnie z obowiązującym dobrym smakiem i zwyczajami obowiązującymi tam, gdzie mieszkamy. Pamiętajmy też, aby we wszystkim zachowywać zdrowy rozsądek i nie wpadać w żadne skrajności. Nie jest dobrze, kiedy ktoś na Mszę świętą, szczególnie w niedzielę, przychodzi w roboczych lub plażowych ubraniach. Nie jest też dobrze, kiedy Msza święta staje się pokazem mody i przepychu. Kościół zachęca, aby cała sztuka sakralna, a więc w pewnym sensie też i nasz ubiór był przeniknięty duchem „szlachetnej prostoty”. Nasz strój nie jest więc na modlitwie najważniejszy, ale kiedy dobrze się ubierzemy, pomożemy sobie i innym w modlitwie, a kiedy ubierzemy się źle, wtedy przeszkodzimy sobie i innym w modlitwie, skupiając na sobie uwagę i kradnąc ją Jezusowi. Należy o tym pamiętać, zwłaszcza gdy jest upał i jest pokusa, by odsłonić zbyt dużo części ciała. A jeśli będziesz miał wątpliwości, czy dany strój jest dobry na uroczystą Eucharystię, pomyśl sobie, czy tak byś się ubrał na ślub czy pogrzeb bliskiej ci osoby. Przez strój wyrażamy szacunek dla kogoś, zwłaszcza jeśli trzeba ponieść jakąś ofiarę, np. założyć coś długiego, gdy jest gorąco. Pamiętajmy też, że Msza święta ma podwójne znaczenie: jest jednocześnie radosną ucztą oraz Najświętszą Ofiarą.
Nieco inaczej wygląda sprawa ubioru na Mszę świętą w dzień powszedni. Wielu z nas chodzi na Mszę świętą przed pracą lub po niej. Nikt nie będzie wymagał wtedy jakiegoś nadzwyczajnego ubioru. Jedynym kryterium jest więc miłość, a nie przesadne wymierzanie i ustalanie zasad, czy totalna swoboda. Trzeba po prostu pamiętać, aby strój był po prostu godny świętości kościoła jako sakralnego miejsca. Wrażliwe serce, które kocha, będzie wiedziało, jak się ubrać dla swojego Oblubieńca i będzie znało też odpowiednie proporcje pomiędzy przygotowaniem serca i ciała.
Prośmy zatem Ducha Świętego żeby pomógł nam zawsze tak dobrać nasz ubiór, aby był wyrazem należytego szacunku i godnego przeżywania każdej Eucharystii.
Duchu Święty, który oświecasz serca i umysły nasze, dodaj nam zdolności i ochoty, aby ta Eucharystia była dla nas pożytkiem doczesnym i wiecznym. Przez Chrystusa Pana naszego.
Amen.